wtorek, 23 kwietnia 2013

czytelnia na świeżym powietrzu...

Dzień książki upłynął mi bardzo szybko,
zdążyłam przeczytać zaledwie dwie strony ulubionej lekturki,
"CZUŁYM OKIEM",
w tym dwa przepisy na pyszne, swojskie chleby,
no i... noc nastała...
Tak jak pisałam we wcześniejszym poście,
mam tyle do zrobienia, że czas płynie mi
w b.intensywnym i b.szybkim tempie.
No, ale dziś zrobiłam naprawdę
kawał dobrej roboty,
mianowicie posprzątałam mój
kochany, zakurzony balkonik
od sufitu do podłogi ;-)
A już we czwartek zasiądę na ławeczce
z książką i kawusią, by cieszyć się
wiosenną pogodą i świeżym powietrzem ;-)
Mam już pomysł na kwiatowe dekoracje,
a co najważniejsze, dziś zdobyłam
idealny materiał na poszewki :-)
Metr tego cuda to zaledwie 10zł!!!
A dla mnie to jakby co najmniej jedwab,
bowiem owy materiał jest......
w różeeee!!!! :-)
I to jakie!!
Identyczne jak te na ikeowskich
big filiżankach!!! :-) POEZJA!!!
Co za fart, niby przypadkiem
wpadłam do Castoramy,
a tam czekał na mnie mój
wymarzony materiał
i inne tego typu śliczności...
Zobaczcie sami jakie cudaski ;-)

Dwa białe koszyki do pieczywka,
Może niebawem pysznego wiejskiego chlebka
własnej roboty ;-)

poniżej materiał wprost idealny do mojego
projektu na paryskie akcenty... ;-)
No i dwie nowe podusie-bialusie ;-)





chwilka relaksingu i dalej do roboty ;-)

Padam z nóg....
Jutro zawitam tu znów...

c.d.n.

Baśniowych snów ;-)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz