"sezon balkonowy": OTWARTY!!! Yuuppiii!!:)

       MIEJSKA DŻUNGLA W WERSJI "mini mini"
;)

SŁODKIE ZAPACHY...

TO CO DOBRE SZYBKO SIĘ KOŃCZY...;)

 A TAK OTO ROSNĄ MOJE ZIÓŁKA:

latarenki przybywajcie!!! ;-)

Już czas pomyśleć o wiosennym balkoniku, zatem...
niewątpliwie należy wybrać się do sklepu.
Po nasionka ziół i kwiatów- naturalnie, jednym słowem czas zasadzić ziarno:)

Ale najbardziej z tego wszystkiego to lubię...dekorować!!!
I jak tylko widzę coś bardzo ładnego,
w dodatku nie nazbyt drogiego,  to za nic nie mogę się oprzeć i tak np. wczoraj, podczas rutynowych zakupów w markecie nabyłam te oto małe ślicznotki:
:)
*pasują do obecnej "matki" (Czyt. Dużej latarni), zakupionej w Ikei-ce;)

 

nastrojowo...;)

w cieniu, z cieniem i bez cienia...:)

 

 

Latarenki jak widać.....działają:)

a do tego...

dwie(dawno wypatrzone w OBI) drewniane doniczki: już zakupione, 

ponadto zioła(nie wszystkie oczywiście, bo zabrakło ziemi): prawie posadzone, 

balkon: całkowicie wysprzątany na błysk;

brakuje jeszcze.....

"troszkę"(no tak ok.30L) ziemi do posadzenia bazylii i trawy ozdobnej, 

no a później...

sama przyjemność:  relax- tego właśnie najbardziej wyczekuję:)

Już niedługo pierwsze odsłony mojego balkoniku, który w tym roku będzie inspirowany troszkę stylem japońskim i troszkę stylem skandynawskim, a jak to wszystko będzie się komponowało?

No cóż już niebawem będzie można się o tym samemu przekonać...;)