A w moim sercu jest ta kuchnia..... :
a do tej kuchni chciałabym takie płytki....itp.
i przede wszystkim( w tym momencie) duuuużo różowego...
Tak na marginesie, ostatnio mocno mnie wzięło na ten róż i różyczki, jestem raczej zwolenniczką orientalnych wzorów, ale ten pastelowy róż, aż do mnie przemawia swą słodkością i delikatnością ;-)
Dlatego już zaplanowałam kupić dwie filiżanki z kwiatem róży do kpl.,
a potem stopniowo, serwetki, fartuszek....itd. :-D
Tak prawdę mówiąc, to chciałabym, aby w mojej kuchni kolory mogły się zmieniać, zależnie od nastroju i pory roku.
Tak, żeby nigdy nie było nudno.
Teraz mam chęć na pink ;-)
a na razie pozostaje mi tylko....
przeglądać katalog i myśleć o przyszłej, wymarzonej kuchni.
przeglądać katalog i myśleć o przyszłej, wymarzonej kuchni.
choć tego co widać niżej na nic bym nie zamieniła :-)
lubię ten klimacik...
uwielbiam świecące latarenki, nadają ciepły klimat i subtelnie dekorują wnętrze,
a przede wszystkim rozświetlają szarą rzeczywistość ;-)
Jak to często mówię ja:
NASTRÓJ MUSI BYĆ! :-)
NASTRÓJ MUSI BYĆ! :-)
każdy szczegół jest ważny...
zmiany w kuchni na lepsze...
Ważne jest, by kuchnia była nie tylko ładna i przytulna, ale przede wszystkim funkcjonalna.
"Moja" prawie taka jest, trochę mało tu miejsca, ale najważniejsze, że wszystko jest pod ręką,
a i nawet jest gdzie rano kawkę wypić :-)
a i nawet jest gdzie rano kawkę wypić :-)
a poniżej nieco mniej atrakcyjna strona kuchni ;-)
podczas ostatnich odwiedzin Ikeiki (czyt.IKEA), zapadł mi głęboko w głowie
ten oto widok :
podobnie jak w katalogu, ta wersja też mi się podoba.
ALE TU SIĘ DZIEJE....
różowy fotel....coś dla mnie ;-)
czerwone też chodzi za mną cały czas ;-)
a białe?Jest śliczne ;-)
A WSZYSTKO TO W:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz