czwartek, 28 lutego 2013

lektura na każdą porę dnia i nocy...na 24h


***
"Subiektywny Przewodnik po Małych Przyjemnościach"
Co to takiego???

**
Otóż jest to mocno chwytający za serce,
budujący same dobre emocje,
niczym duchowy przewodnik,
nie tylko dla miłośników fotografii...

*
Tylko tak można ocenić zbiór " ekologicznych " książek,
moich najskrytszych marzeń.
Mój maleńki, zaledwie 2-częściowy, ale bogato wyposażony skarb :-)
Niestety bez 1 części, ale na szczęście z dwiema kolejnymi... :-)
I mam nadzieję następnymi, tym razem się nie spóźnię! ;-)
Od dwóch dni z wielką radością delektuję się lekturą Mimi i Zorkiego, mianowicie "Dobry wiatr".
Ta książka tak bardzo wciąga, że czytam ją z coraz większą łakliwością i zachłannością.
Nie ma chwili, by nie wrócić, choć myślami do zawartych w niej ciepłych i wyjątkowo przenikliwych oraz budujących tekstów.
A także wielu rzadkich, zdumiewających i urokliwych zdjęć.
To zbiór niewątpliwie ciekawych, ale także apetycznych opisów z wymarzonych podróży, przepięknych, swoisto klimatycznych i nieziemsko zachwycających miejsc oraz zapis chwil,
tak ulotnych jak tytułowy wiatr.
Można w niej znaleźć prosty sposób na odnalezienie szczęścia w zwykłej codzienności,
ale także imponujące wskazówki na poprawienie, swego niezbyt kolorowego bytu ;-)
Polecam 2 cz., tego pasjonującego Subiektywnego Przewodnika po Małych Przyjemnościach,
przede wszystkim osobom, które kochają mądrze i racjonalnie podróżować, dokładnie obserwować otoczenie, spokojnie i cierpliwie (w myśl słów: slow life), a nade wszystko zdrowo konsumować :-)
 
Polecam szczególnie tym, którzy wciąż gdzieś śpieszą i gnają, próżnują, nie trwają i zbyt mało rozmawiają...

"Carpe diem"-kto czytał ten wie ;-)










tulipany przekwitają, ale nadal zachwycają...
piękno można odnależć wszędzie...
i w każdej chwili....
nawet tak ulotnej jak wiatr...
c.d.n.

Pozdrawiam apetycznie... ;-)
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz