niedziela, 27 maja 2012

balkonowy zawrót głowy...

Jak co roku w ciepłe dni, tak i w tym najwięcej czasu(wolnego)spędzam na ukochanym balkonie.
Tu czuję się najlepiej i tu najbardziej wypoczywam,
często to powtarzam, bo doceniam to co mam:)
Ostatnio nawet nie tylko jadam, czytam i podlewam kwiatki,
ale też śpię na balkonie.
Oczywiście, tylko w ciepłe popołudnia, bo w nocy jest zbyt zimno.
Nie mogę się doczekać lata i urlopu, a wtedy balkonowy zakątek znowu zabłyśnie nowymi pomysłami.
Tymczasem przedstawiam kolejną odsłonę orientalnego "poematu" skąpanego w "gąszczu zieleni" i w pełni słonecznych promieni:)

początki letniego powiewu zwiastują coraz częstsze
śniadania na balkonie:)

w dolnych partiach też już dosyć atrakcyjnie;)

magnolia jak widać daje powody do radości, 
listki coraz większe :)
a lubczyk aż się wije z miłości :)

zielone witaminki...
tylko maciejki jakieś takie zmarkotniałe?

może to nie śniadanie w altanie, ale takie właśnie przypomina :)
oooowocowo...
no i orient na bogato:)

resztki materiału zawsze można do czegoś wykorzystać;)





 sofa w nowym okryciu;)





 
 
 



 
 
 
 Na lato planuję wprowadzić kilka nowych akcentów w postaci pudrowego różu, tak by choć w niewielkim stopniu balkonik przypominał ten oto wspaniały zakątek z pewnej wnętrzarskiej gazety,
nie pamiętam nazwy:

Pozdrawiam magnoliowo:)

środa, 2 maja 2012

c.d. relaxowania...


 

mój kochany tron-mój ci on, mój ci on:)

 moja kochana magnolia dalej rośnie...

 miseczka na wiele sposobów:)
...z dolnego punktu widzenia...





zielono mi...:)
gram w zielone...:)
 coraz więcej roślinek...będzie bajkowo:)

 
małe jest piękne:)



strefa jedzenia...
a po jedzeniu drzemka, czyli "pół godzinki dla słoninki";)
 ...a później relaxu c.d. przy herbatce...
mnogość cudowności...
z muzyką w tle...
letnie akcenty...
tu się leje tylko jaśminówkę:)

znowu gram w zielone..:)
 "do lata, do lata będę..."....tu odpoczywała;)

magnolia wypuszcza coraz więcej listków,
chyba jej u mnie dobrze:)

"kwiatki bratki i stokrotki... "

 natchnieniowo-ogrodowo...
...bywam tam, gdzie ogrodowy czar z ciszą gra...
jestem tam, gdzie cisza trwa i trwa,
chcę tu być i ciszę czcić,
chcę marzyć i wierzyć,
by w raju żyć...