Czas relaksowania... wreszcie nadszedł :)
nastrojowo...:)
w cieniu ;)
różne nastroje...
coraz wyżej i wyżej...;)
zielono się robi...
powyżej bazylia, poniżej magnolia
rośnijcie moje maluchy!:)
a tu maciejki, wieczorne marki:)
a gdyby tak...więcej romantyzmu...
więcej różu...
i bieli...
Oglądam sobie te fotoski i marzę o swoim zakątku ogrodowym.
Mając taki bajkowy ogród i swoje wymarzone M, nie trzeba już niczego do szczęścia.
Tylko pogratulować właścicielom, p.Edwardowi i p.Lucynie,
za tak wspaniały efekt, swej ciężkiej i żmudnej pracy,
w którą niewątpliwie włożyli całe swoje serce.
Mnie się marzy, choć mała sesyjka w takim pięknym, naturalnym miejscu.
Wyobrażam sobie ile jest młodych par, b.chętnych na ślubną sesję, w tym niezwykłym japońskim zakątku....Cudnie...ślicznie, zachwycająco, aż dech zapiera.
Polecam też obejrzeć zimowy japoński ogród.
Fotki zapożyczone z wnętrzarskiej prasy:
pt.Werandra
nastrojowo...:)
w cieniu ;)
różne nastroje...
coraz wyżej i wyżej...;)
zielono się robi...
powyżej bazylia, poniżej magnolia
rośnijcie moje maluchy!:)
a tu maciejki, wieczorne marki:)
więcej różu...
i bieli...
Oglądam sobie te fotoski i marzę o swoim zakątku ogrodowym.
Mając taki bajkowy ogród i swoje wymarzone M, nie trzeba już niczego do szczęścia.
Tylko pogratulować właścicielom, p.Edwardowi i p.Lucynie,
za tak wspaniały efekt, swej ciężkiej i żmudnej pracy,
w którą niewątpliwie włożyli całe swoje serce.
Mnie się marzy, choć mała sesyjka w takim pięknym, naturalnym miejscu.
Wyobrażam sobie ile jest młodych par, b.chętnych na ślubną sesję, w tym niezwykłym japońskim zakątku....Cudnie...ślicznie, zachwycająco, aż dech zapiera.
Polecam też obejrzeć zimowy japoński ogród.
Fotki zapożyczone z wnętrzarskiej prasy:
pt.Werandra
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz