piątek, 16 marca 2012

"Cudze chwalicie, swego nie znacie"...

Pamiątki z Krakowa...





 NAJPIĘKNIEJSZE SĄ PUSTE ULICZKI...


 KOCHAM RETRO:)


 z serii : "PTACTWO WODNE"...:)








 KIEDYŚ TAKI LEW BĘDZIE BRONIŁ MOJE WROTA:)




 PIĘKNE, MĄDRE I KOCHANE...:*:*
Szkoda, że są wykorzystywane do celów zarobkowych:/
TAKICH PAMIĄTEK SIĘ NIE SPODZIEWAŁAM, TO BYŁO MIŁE ODKRYCIE W PEWNYM SKLEPIE...
DOSYĆ CIĘŻKIE,
DLATEGO WYSTARCZYŁY MI NA RAZIE, TYLKO FOTKI...
 I COŚ SPECJALNIE DLA MNIE...
 A TU ZNOWU CIEKAWE ODKRYCIE, ZAMIAST SKRZYPKA
BUDDA NA DACHU:)





 TYLE ORIENTU W TYM KRAKOWIE......KTO BY SIĘ SPODZIEWAŁ...:)






KAWUNIA I ZAMIAST TORTU MUFFINKI W MOJE ENTE URODZINKI:)
A POTEM DŁUUUUGI SPACEREK PO ULICACH KRAKOWA
I PRZEPYSZNA KOLACYJKA
W ZACISZU Z GÓRALSKĄ MUZYKĄ W TLE-CUUUUUDNIE!
NIEZAPOMNIANE CHWILE....TEGO MI TRZEBA BYŁO:)
PYCHOTKI...MOJE ULUBIONE!!MNIAMM!! :)


MALEŃKIE KOKESHI;)
 WSZYSTKO MÓWI MI, ŻE...... CHINYYYY!!CHINYYYY!!!





I TE SZAFKI ŚLICZNE!!!!....
JA I BUDDA, CZYLI BLISKIE, ORIENTALNE SPOTKANIE:)

 PRZEDE MNĄ NIC SIĘ NIE UKRYJE...:)
WSZĘDZIE WIDZĘ TO, CO CHCĘ WIDZIEĆ:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz