środa, 14 marca 2012

cudo, cudeńko...

...kiedy wpatrywałam się w witrynę sklepową, nagle ujrzałam.......
ten oto przecudnej urody komplecik do sake:

 ...już po chwili był.........mój:)
 
ach, jakie to maleństwo piękneeee..:)











bez buddy, ani rusz...;)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz